Krakowski radny wywołał niemałą dyskusję, a jeszcze większe zamieszanie wśród mieszkańców po tym, jak zaproponował dość kontrowersyjny pomysł – chodzi tu o zburzenie stadionu Wisły Kraków. Radny Łukasz Wantuch proponuje, by w miejscu stadionu powstały mieszkania komunalne. Pomysł ten jednak nie przypadł większości krakowian, a na samego radnego wylała się ogromna fala hejtu. Niektórzy nawet kierowali wobec niego groźby karalne.
Dlaczego radny proponuje zburzenie stadionu Wisły Kraków?
Przede wszystkim dlatego, że obiekt ten jest istną studnią bez dna. Od samego powstania pochłonął on już niemal miliard złotych, a i nic nie wskazuje na to, by wydatki w przyszłości miały ulec zmniejszeniu. Stadion ten powstał w roku 2011, choć jego budowa rozpoczęła się 6 lat wcześniej. Miał on pełnić ważną rolę podczas Euro 2012. Ze względu na fakt, że w przyszłym roku Kraków będzie organizatorem Igrzysk Olimpijskich, konieczne jest przeprowadzenie renowacji tego stadionu. Miasto zaplanowało, że na ten cel przeznaczonych zostanie około 100 milionów złotych. Problem w tym, że żaden wykonawca nie chcę podjąć się realizacji tego projektu za taką kwotę, a realna kwota plasowałaby się w okolicach około 300 milionów złotych.
Fala hejtu.
Pomysł radnego w zdecydowanej większości nie przypadł go gustu krakowianom. Oczywiście, znalazły się osoby, które go poparły – były one jednak w mniejszości. Wiele osób nie kryła swojego oburzenia, podkreślając przy tym, że stadion Wisły Kraków jest nie tylko obiektem o charakterze sportowym i kulturowym, lecz także niezwykle ważnym symbolem dla wielu krakowian. Nie zabrakło również osób, które swoją dezaprobatę wyraziły nieco inaczej… hejtem, a nawet groźbami karalnymi.